Setka A
Dwa częste pytania. Czy będzie unowocześniona wersja Setki? Dlaczego regaty zaplanowałem na "Setkach" a nie na "Piątkach"?
Decydująca była finansowa dostępność udziału w regatach. "Piątka" obok swoich zalet jest bardziej niż "Setka" skomplikowana, droższa i cięższa. Obły kadłub poszywany listewkami wymaga więcej pracy. Takielunek z parą salingów i większymi żaglami nie jest już tak tani i prosty do wykonania. Ciężar "Setki" pozwala holować ją na lekkiej przyczepie d.m.c. poniżej 750 kg. Z "Piątką" już by się to nie udało.
Właściwie wszyscy zainteresowani "Setka przez Atlantyk 2016" akceptowali a może nawet oczekiwali z niecierpliwością wersji o bardziej nowoczesnej sylwetce. Dziobnica pionowa, pawęż nieznacznie szersza, dno nieco bardziej wypłaszczone (to dla ślizgu), o dziesięć centymetrów dłuższy pokład dziobowy. Zmieniony grot. Bulb jest ten sam a więc formy można wykorzystać. Niewielka zmiana w położeniu i obrysie płetwy stalowej. Nieco wygodniejszy kokpit. Rysunki już wysłane do uczestników regat. Oczywiście wszystkie starsze wersje Setek też mogą startować a sposób ewentualnego wyrównania szans również jest przemyślany.
Setka A, przekrój kadłuba. Tak samo jak w Setce B-A prosta konstrukcja i poszycie tą samą ilością pasów sklejki.
Dwie wersje rozpatrywane przed pierwszą edycją regat. Ze stałym i podnoszonym kilem.
Do udziału w pierwszej edycji przymierzali się żaglarze dysponujący starszymi Setkami. Stąd, dla zachowania jednakowych szans, decyzja by startowały Setki zbudowane według projektu z 86 roku w wersji B-A. Ostatecznie wystartowały tylko nowo zbudowane łódki. Wnętrza były zabudowywane według potrzeb. Na Małej Mi jest podobne jak przewidziane na rysunku tylko w lustrzanym odbiciu.
Poniżej wnętrze Skwarka.